czwartek, 23 lipca 2015

Say something



Say something, pairing dowolny, au, angst.

[MUZYKA]


No powiedz coś, do cholery!
Powiedz, że mnie nienawidzisz!
Powiedz, że nie ma dla ciebie znaczenia cały nasz związek!
Powiedz, że mnie nie kochasz!
No powiedz coś, do cholery!
Najwidoczniej nie masz odwagi powiedzieć mi tego prosto w oczy.
Dlatego milczysz?
Dlatego zamykasz oczy i poruszasz bezgłośnie ustami?
Dlaczego?
Aż tak nie chcesz powiedzieć mi tej cholernej prawdy?
Nadal mam żyć w kłamstwie?
Udawać, że nic się nie stało?
Że tylko wyjdziesz na chwilę, a nie na całą noc?
Że mam dla ciebie jakiekolwiek znaczenie?
Ty od dawna przestałeś się starać.
Więc coś powiedz.
Powiedz, że masz mnie dość.
Powiedz, że mam wynosić się z twojego życia.
Po co to wszystko?
Żeby złamać mi serce?
Żeby wyrzucić mnie jak starą zabawkę?
Te trzy, pieprzone lata nie znaczyły dla ciebie nic?
Ja za bardzo się przywiązałem.
A teraz nie mam słów, aby ci wszystko wykrzyczeć.
Ale najpierw powiedz coś.
Powiedz, choć jedno słowo, żebym wiedział na czym stoję.
A może się boisz?
Czemu tak się na mnie patrzysz?
Myślałeś, że będę wiecznie tym, który cierpi?
Hah, dobry żart.
No powiedz coś, do cholery!
Mów, krzycz, rzucaj czym popadnie!
Tylko POWIEDZ COŚ!
Cokolwiek!
Cokolwiek, co zerwałoby z nami jakąkolwiek więź!
Mogę odejść.
Mogę cię zostawić.
Mogę zrzucić wszystko na twoje barki.
Bo to twoja wina.
Wszystko to ty zaprzepaściłeś.
A teraz ja muszę wyciągać od ciebie słowa o jakich dawno marzyłeś.
Więc czemu stoisz cicho?
Czyżbyś zapomniał języka w gębie?
Zawsze płaczę przez ciebie.
Nieważne co zrobisz, ja płaczę.
Bo nigdy nie potrafiłeś mnie przytulić, powiedzieć słowa otuchy.
Nie potrafiłeś powiedzieć głupiego, jednego słowa.
Teraz też stoisz.
A ja krzyczę.
Po raz pierwszy od naszej znajomości.
Zdziwiony?
Bo ja nie.
W końcu musiało to nastąpić.
Śmieję się gorzko, sam do siebie, po części też do ciebie.
Po co ja to mówię, i tak masz to wszystko gdzieś.
Mam ochotę umrzeć, ponieważ jestem jak nic niewarty element tego świata.
Czy ty też uważałeś mnie za głupiego chłopczyka?
Czy ty też byłeś ze mną z litości?
Ano tak.
To dlatego mnie zdradziłeś i to nie raz.
Zaciskasz usta w wąską linię.
Ale nic nie mówisz.
I to boli najbardziej.
Wyciągam fajki z kieszeni jeansów.
Zapalam jednego, po czym zaciągam się dymem.
A ty nic nie mówisz.
Jak zawsze.
W końcu staję na środku salonu.
Gniotę peta w popielniczce.
I odwracam się w stronę głównych drzwi.
Chwytam wytartą torbę z moimi najpotrzebniejszymi rzeczami.
Opuszczam miejsce, gdzie spędziłem trzy lata.
A ty na końcu coś mówisz.
„Kocham cię”.
A ja już nie zwracam na to uwagi.
Ponieważ to kolejne twoje kłamstwo, które jedynie niszczy mi serce.

**

Mam pytanie.
Czy ktoś tu został? Bo naprawdę zastanawiam się, czy warto pisać cokolwiek tutaj, czy indziej, jak mam wrażenie, że jestem całkowicie olewana.
Tak swoją drogą, ja naprawdę poświęcam czas, przełamuję się, a tu nawet nie ma dwóch komentarzy.
A wiecie, napisać komentarz nie jest trudno, bo to tylko kilka minut, nawet mniej.
Nie chodzi mi o miniaturki, ale takie dłuższe oneshoty, nad którymi siedzę naprawdę wiele, a tu nic.
Pisałam, nie każdy lubi pisać komentarze, ale błagam, to jest naprawdę przykre. Przykre jest to, że macie mnie w dupie, brzydko mówiąc.
Nie wiem co mam zrobić, byście jakoś mnie wspierali, bo naprawdę staram się dotrzeć do ludzi, ale jak widzę, że jest jeden komentarz, to aż mam ochotę płakać. Na 62 obserwatorów?
Cóż, pewnie jak zwykle mnie olejecie, miałam nie dodawać nic, jeśli nie będzie przynajmniej dwóch komentarzy, ale widzę, że się nie doczekam.
Za żadne skarby.
Oczekujcie tylko spamu z oneshotami, bo chcę pododawać te, które mam napisane, a co.
Patrzcie na moją łaskę.

8 komentarzy:

  1. Ja jestem, przepraszam że nie komentuje :c
    Co do shota to jestem poruszona, nie wiem dlaczego, ale ogarnął mnie smutek. Świetny.
    Nie wiem co więcej mogłabym napisać, więc życzę weny. Hwaiting! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tez jestem :D i nw co napisać dlatego tylko pisze ze jestem :D i kocham twoje pisanie zawsze jest takie poruszają i wgl :D czekam co dalej 😁

    OdpowiedzUsuń
  3. HALO, HALO 069 ZGŁASZAM SIĘ! *idk*
    Podobała mi się forma tej miniaturki, bo była taka... inna.
    weny i czekam na kolejne Twoje prace~
    /Miyuki (͡° ͜ʖ ͡°)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podoba mi się ten monolog. Kipi od emocji narratora. Nigdy nie czytałam czegoś takiego, trudno mi sensownie złożyć swoje myśli w słowa, ale wiedz, że naprawdę, ten shot jest całkiem dobry. Mi się bardzo spodobał.

    Rzadko komentuję, ale czytam. Postaram się przy następnych Twoich publikacjach trochę bardziej się wysilić z komentowaniem.
    I masz rację, to trochę przykre, takie olewanie autora, bo nawet jedno zdanie może człowieka zmotywować do dalszego pisania, dlatego będę komentować częściej.
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja już to kiedyś czytałam! ale miło odświeżyć sobie pamięć, zwłaszcza, że ten oneshot jest cudowny! za pierwszym razem pewnie Ci napisałam, jaka jestem zachwycona nim. tym bardziej, że tak idealnie dobrałaś słowa.
    pamiętaj, że Twoja unnie Cię nie zostawi :*
    pozdrawiam:D

    OdpowiedzUsuń
  6. Obecna, obecna. A oneshocik cudowny! Rozpłynęłam się czytając go, przeczytałam go kilka razy i za każdym razem podstawiałam inną parkę <3 cudo! :3 pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepraszam, że nie komentowałam i wgl ale nie byłam w stanie :/
    Uwielbiam Twoje opowiadania czy to rozdziałowce, czy shoty, czy miniaturki. Podoba mi się w nich wszyściutko!
    Czekam na coś kolejnego na którymś z Twoich blogów ;3

    http://cnbluestory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Obecna!
    Pierwszy raz czytałam takie coś. Zawsze byłam przyzwyczajona do długich zdań, dialogów itp.
    Ale to jest boskie. Nie mogę się teraz pozbierać. Coś Ty ze mną zrobiła T_T
    Jestem jedną, wielką, papką. Nie rob tak ze mną, błagam.
    Albo rob, bo to jest cudowne!
    Dobra, nie, koniec, bo dostane deprechy.
    Cześć, idę się pozbierać.

    OdpowiedzUsuń

Theme by Ally | Panda Graphics | Credit x