piątek, 19 grudnia 2014

Księga: Z serii "Wszyscy kochają Chanyeola"

Tytuł: Still in love
Długość: 271 słów
Pairing: Chanlay
Rodzaj: au, angst.
Radzę przesłuchać CNblue - ”Still in love”. Ta miniaturka powstała z powodu tej piosenki.

Pamiętam ten dzień, jakby to było wczoraj. Nawet nie wiecie jak boli samo wspomnienie. Pomimo upływu tylu lat, pomimo że miałem żonę, dzieci, nadal pamiętałem o tobie.
Teraz stojąc naprzeciwko ciebie miałem ochotę rzucić ci się w ramiona i wypłakać wszystkie łzy, które tak skrzętnie powstrzymywałem. Jednak stałem dalej, nawet nie ruszając się. Patrzyłeś na mnie jak na ducha, a ja miałem wielką ochotę rozpłakać się tu i teraz.
Do twojego ramienia była uczepiona ładna szatynka, a koło twojej nogi stała mała dziewczynka. Poczułem jak dłonie mojej żony zaciskają się na moim przedramieniu. Uśmiechnąłem się słabo. 
Yixing szepnąłeś słabo, a ja odwróciłem się automatycznie w twoją stronę, słysząc ten głęboki głos.
Hej, Chanyeol powiedziałem, kryjąc się za szczęściem. Dawno się nie widzieliśmy, prawda?
Tak usłyszałem jak twój głos zadrżał. Dobre sześć lat.
Uśmiechnąłem się sztucznie, ale nie ukryłem swojego smutku.
  Widzę, że ułożyłeś sobie życie zauważyłem, patrząc na małą dziewczynkę. To twoja córka?
Skinąłeś głową i wziąłeś małą na ręce. Poczułem się słabo, ale uśmiechnąłem się. 
A ty? zapytałeś, uśmiechając się do swojej małej pociechy.
Mam syna oznajmiłem. Cieszę, że cię spotkałem. Wybacz, ale musimy iść. Może kiedyś porozmawiamy przy kawie jak starzy przyjaciele.
Pokiwałeś głową. Poczułem jak pod powiekami zbierają mi się łzy. Szybko odwróciłem głowę i złapałem moją żonę za rękę.
Wiedziałem, że nic nie będzie jak dawniej – nie będziemy przyjaciółmi, bo przed tym cholernym małżeństwem byliśmy parą, kochającą się, która tworzyła szczęście. Teraz nie było niczego. Niczego, bo ty miałeś rodzinę, którą kochałeś, a ja swoją.
Ale ja wciąż byłem zakochany... 

ф

Tytuł: Love
Długość: 248 słów
Pairing: Xiuyeol
Rodzaj: au, komedia, fluff.

Xiumin rozumiał wiele, wygrywał mnóstwo razy i przyjmował kary z pokorą, ale teraz wszystko wydawało się nie na miejscu.
Luhan, czyś ty zgłupiał? zapytał złowieszczo, trzymając w dłoniach perukę. Dlaczego mam się przebrać za dziewczynę, do jasnej cholery?
Bo przegrałeś – odpowiedział rezolutnie brunet. Minseok, nie pękaj. Przegrałeś, to wykonaj karę. Wskakuj w kieckę, zakładaj szpilki i ruszaj!
Kim Minseok warknął przez zaciśnięte zęby, ale posłusznie ubrał kremową sukienkę, szpilki i założył rudą perukę. Luhan zaklaskał w dłonie i wziął go pod swoje skrzydła. Umalował go, że teraz przypominał bardziej kobietę niż mężczyznę. Mrucząc pod nosem ciche przekleństwa, wyszedł z małego domu. Prawie połamał sobie nogi, kiedy nie umiał chodzić na szpilkach. Nigdy nie próbował.
Stojąc jak kołek na środku placu, pośród kolorowych balonów, straganów i chuj wie czego, Minseok zauważył wysoką sylwetkę. Aż za bardzo znajomą. Gryząc wargi ze zdenerwowania, zerknął w górę, aby napotkać ciemne tęczówki.
Xiumin był zakochany po uszy w Chanyeolu, ale nawet nie chciał się przyznać przed Luhanem, który znał go lepiej niż on sam. Ale pewnie się domyślił, bo zawsze rzucał swoim głupim uśmiechem i prawie że pchał go w ramiona większego.
Policzki Minseoka płonęły, kiedy Park uśmiechnął się do niego. 
Wyglądasz pięknie usłyszał, po czym poczuł ramię na swojej talii. Podniósł głowę i zaraz ciepłe usta Chanyeola zaatakowały jego. Xiumin wydał cichy dźwięk przypominający ,,pff”, ze zdziwienia. Chciał go odepchnąć, ale w porę przypomniał sobie, że jest przebrany za kobietę. Kocham cię, Minnie.    

ф

Tytuł: Walentynki
Długość: 201 słów
Paring: Chantao
Rodzaj: fluff

Czternasty lutego był dniem wyjątkowym. Przynajmniej dla zakochanych ludzi, którzy mogli sobie pokazać tyle czułości ile mogli.
Tao siedział zawinięty w kocyk i czekał. W sumie nie wiedział na co, ale był bardzo zawiedziony. Całe dnie mieli zawalone, a nawet w ten jeden dzień nie mogli spędzić razem? Tao naprawdę chciał, aby cały zespól był już w domu, a nie jedna połowa musiała jeszcze gdzieś być. Zitao pokręcił się niespokojnie, prawie oblewając się gorącą czekoladą, kiedy usłyszał ciche rozmowy. Odstawił kubek na stół i wstał z kanapy. Teraz mógł iść spokojnie spać, kiedy wiedział, że EXO-K wróciło bezpiecznie do domu.
Zitao! usłyszał cichy krzyk i odwrócił się w stronę tak dobrze znanej mu osoby. Uśmiechnął się ciepło do Chanyeola i podreptał do niego.  
Co się stało, hyung? zapytał.
Mam coś dla ciebie Park wyciągnął zza siebie pakunek w kształcie serca. To z okazji walentynek, kochanie Chanyeol wcisnął mu w dłonie małe pudełko. Wszystkiego najlepszego z okazji Walentynek. Wybacz, że nie mamy czasu dla siebie.
Tao ufnie wtulił się w ramię chłopaka i westchnął cicho.
Nie musiałeś tego robić. I tak cie kocham, głupku.
Wiem, Zitao. Ale to Walentynki. Czas zakochanych.

ф

Tytuł: Dance
Długość: 152 słów
Paring: Chankai
Rodzaj: fluff, komedia

Chanyeol nie umiał tańczyć.
To było wiadome od samego początku, ale nikt tego nie wypomniał. No dobra, zdarzały się takie sprzeczki, gdzie wytykali sobie błędy, ale nikt nie powiedział, że muszą być idealni.
Kai stał, a dłonie miał na swoich biodrach. Po jego szyi krople potu znaczyły sobie drogę, a ciasna bokserka uwydatniała mięśnie. Chanyeol pokręcił głową. Musiał dopracować układ, a nie wymyślać jak dobrać się do swojego chłopaka. MUSIAŁ chociaż opanować podstawy. 
Chanyeol hyung, skup się głos Jongina obił mu się o czaszkę. Do wieczora tego nie zrobimy jeżeli będziesz tak odpływać.  
Wybacz Park usiadł na podłodze. Ale myślę, że taniec to nie moja bajka. To cholernie trudne! 
Jongin wywrócił oczami, lecz też przysiadł na podłodze.
Co teraz?
Teraz? - Chanyeol uśmiechnął się promiennie. Mam ochotę na coś bardziej erotycznego.
Kai uniósł brwi. Czy każde spotkanie musiało kończyć się na tym samym? 

ф

Tytuł: Książę z bajki
Długość: 175 słów
Paring: Chenyeol/Chanchen
Rodzaj: fluff, komedia

Dawno, dawno temu żył sobie książę – przystojny o niezwykle pięknym głosie – i zwykły służący - bez niczego. Los tak chciał, że ich drogi się skrzyżowały, a serca zadrgały na sam widok. Od początku wiedzieli, że są sobie przeznaczeni. Nikt nie miał prawa ich rozdzielić. Książę wiedział, że on jest tym jedynym i tym najwspanialszym... 
Chen, znów się ślinisz Chanyeol powiedział, kiedy przewracał kartkę na drugą stronę.
Zawsze musisz mi przerywać? Chen jęknął i spojrzał na wyższego z miną zbitego psiaka.
Twoje chore fantazję nie dotyczą mnie, więc mogę sobie pozwolić na przerywanie twojego ślinotoku Park powiedział złośliwie. 
W jednym się nie zgodzę Jongdae zawiesił wzrok na przystojnej twarzy przyjaciela. Moje fantazję dotyczą ciebie. Ale szkoda, że jesteś tylko głupim szkodnikiem.
Chen wstał i zmierzał ku swojemu pokojowi. Kiedy był w połowie drogi coś ciepłego złapało go za nadgarstek. Uniósł brwi, patrząc na twarz przyjaciela.
Na pewno jestem pasożytem?
Szkodnikiem poprawił Chen.
A nie księciem z bajki?
Chciałbyś Jongdae prychnął.

ф

Tytuł: Sprzątaczka
Długość: 456 słów
Pairing: Suchan
Rodzaj: au, fluff, komedia

Suho wiedział, że niedługo skończy bardzo źle. Wiedział, że nie ma szczęścia, ale czasami mogło go odwiedzić. Stojąc pośrodku wielkiego mieszkania, trzymając w dłoni zmiotkę, a mając koło siebie wózek ze środkami czystości i związane włosy w kucyk, bo zapomniał, że istnieje takie coś jak fryzjer i nożyczki, czuł się jak cholerna sprzątaczka. Swoją drogą nią był, ale jakoś nie czuł się w tej roli. Cóż, był facetem i jakoś nie widział się w stroju z falbankami i jakiejś głupiej czapce. Może i wyglądał czasami niczym kobieta, ale czuł się stuprocentowym mężczyzną.
Do czasu.
Poznając Park Chanyeola zmienił swoje zdanie. Wysoki mężczyzna uśmiechał się do niego czasami i wymieniał kilka zadań, ale zawsze szedł do gabinetu. Junmyun nie wiedział co robi Chanyeol, bo był bardziej zajęty sprzątaniem i śpiewaniem przy okazji. Że jeszcze młody Park go nie wyrzucił na zbity pysk...
Poprawiając torbę na ramieniu, nacisnął lekko klamkę. Drzwi powinny gładko się otworzyć, a tymczasem nawet nie drgnęły. Suho nacisnął po raz kolejny, ale efekt był ten sam.
Co robisz?
Junmyun podskoczył wystraszony i już otwierał usta, ale zamiast wydusić jakieś słowa w całym mieszkaniu zrobiło się cholernie ciemno.
Nie mówcie mi, że wyłączyli światło jęknął.
Na to wygląda Chanyeol przybliżył się, a Suho wyczuł jego łagodne perfumy. Drzwi się nie chcą się otworzyć?
T-tak...
Zapewne się zatrzasnęły. Chodź Park pociągnął do kuchni i umiejętnie znalazł świeczki.
Junmyun czuł się niczym w średniowieczu. 
Dlaczego masz takie długie włosy? pytanie Parka sprowadziło go na ziemię. 
Huh? A. W sumie to nie wiem, ale warto byłoby je ściąć.
Park Chanyeol wpatrywał się w niego naprawdę długo.
Mogę ci je ściąć. Za darmo.
Suho spojrzał na niego zaskoczony.
A obetniesz je równo? zadając pytanie, uniósł brew.
Park wzruszył ramionami.
No dobra.
Junmyun siedział grzecznie na krześle, modląc się, aby nie wyjść z tego domu z dziwną fryzurą. Wsłuchiwał się w cisze pomruki Chanyeola, nie ruszając się nawet o milimetr. Czuł jak włosy spadają na podłogę, a on ma je coraz krótsze. 
Okej, skończone. Wyglądasz teraz jak facet.
Dzięki Suho burknął pod nosem. Daj mi lusterko.
Park podał mu mały przedmiot i Junmyun zaczął swój mały przegląd. Włosy były ładnie obcięte i nie były za krótkie.
Koledzy mówili mi, żebym nie brał do rąk nożyczek młody mężczyzna usiadł na swoim miejscu i wziął do ręki pustą szklankę.
Dlaczego?
Bo ciąłem nierówno?
Suho spojrzał na niego jak na durnia. Przesiedzieli w kuchni, spędzając czas na rozmowie.
Junmyun wiedział, że ta znajomość znajdzie jakiś dziwny upust. Ich przygoda zaczęła się naprawdę w dziwny sposób i miała prawo zakończyć się dziwnie. A kto powiedział, że Suho narzekał? 
Właśnie nikt.

ф

A/N: Nareszcie Księga, możecie bić brawa. Przepraszam, że tak długo :< Został tylko Kris, ale to smut. Czysty seks i ff bez fabuły. Kiedyś się pojawi, ale muszę go troszku upiększyć :> Mam nadzieję, że spodobały Wam się te tekściki, misiaczki. Może nie były jakieś tam długie, ale nasiedziałam się nad tym. Proszę, wyraźcie swoją opinię, bo napisać komentarz to naprawdę nie jest taka ciężka sprawa ^^ Idziemy dalej. Przeczytajcie to, BŁAGAM WAS.
No to lecimy z tym. Chcę Was prosić o poradę. Mam pomysły na dwa ff:

Jedno opowiadanie miało być o baekyeolu. Baekhyun to męska księżniczka, która ma zapędy na transwestytę. A Chanyeol… Chanyeol to sucza królowa.
Drugie wykwitło mi w głowię nie wiem kiedy. All EXO, zawsze i wszystko dla spragnionych yaoistek. A Kai jest zbyt ciemny, by nosić suknię ślubną.

I nie wiem, które pisać *^*. Obie to komedie, chcę tylko abyście mnie oświecili, które chcecie, bo ja nie mam pojęcia. Nie lubię pisać dwóch długich ff razem, więc pozostawiam Wam wybór. Jak coś, to wybierzcie jeden, a tym drugim zajmę się później. Jak Wam się spodoba oczywiście :< Te, które wybierzecie jako pierwsze zacznę pisać zaraz po Hate not a good way. Chcę żebyście mi doradzili, bo muszę wymyślić fabułę, na razie mam zarys :< Pomóżcie mi, bo ja już głupia jestem.
Liczę na Was.

Co do shotów, to muszę Wam powiedzieć, że mam tak cholerą fazę na baekyeola, że teraz piszę o nich i tylko o nich :<  I o Chansoo też -,- (chcecie z nimi shota? xDD )  Nie mam ochoty patrzeć na inne pary i nie mam kompletnie weny na nie. (Wenę też mam na Hate is not a good way, ale z nią też jest różnie). Dlatego nie zdziwcie się, że bekyeola będzie od cholery. Przepraszam Was, ale no. Mój mózg zjeżdża na nich =,=
Tyle z mojego wywodu. Przepraszam za długie gadanie, ale muszę się Was poradzić od czasu do czasu xDD Wasza opinia się przyda. Zawsze i wszędzie.

Wielkie podziękowania dla mojej siostry, która spięła dupę i mi zrobiła prześliczny szablon! Dzięki ci wielkie!

Love ya~

7 komentarzy:

  1. Podoba mi się! Trudno jest wybrać jeden najlepszy, bo każdy ma w sobie to coś. Świetnie opisałaś te krótkie scenki wywołując w moim organizmie różne emocje. Tylko szkoda, że Chanlay był taki smutny, ale to nie oznacza, że mi się nie podoba. Jest cudny! Myślę, że Chansoo to genialny pomysł, bo rzadko można ich spotkać, jako parkę. I czekam na smuta – Krisyeol! Zapowiada się ciekawie. W sumie, które opowiadanie zamieszczone na Twoim blogu nie było ciekawe? Heh!
    Pozdrawiam i życzę weny! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Oh... Mi osobiście najbardziej podobał się ChanLay . Uwielbiam angst , a to było naprawdę świetne . Oczywiście wszystko co piszesz jest idealne *,*

    Co do następnego ff to z chęcią przeczytałabym tego Baekyeola (Chanyeol sucza królowa mmm..XD )
    Powiem ci szczerze , że ja shippuje prawie większość członków EXO z Chanyeolem i z chęcią przeczytałabym tego Chansoo (ostatnimi czasy jest ich bardzo dużo więc z miłą chęcią XD )
    Pozdrawiem , Hwaiting ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się ta księga! Najbardziej chyba opowiadanie z Yixingiem.. i don't know why.. xd Co do dłuższych opowiadań, które chcesz zacząć to Baekhyun jako męska księżniczka i Chanyeol jako sucza królowa mnie zaintrygoali xd i pisz BaekYeole! Baekyole są fajne i nigdy nie ma się ich dość :3
    Fighting!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dżizzz przeczytałam wszystkie i są cuuudne ! ♥ Wiesz na co czekam, prawda? Na SMUTA z KrisYeolem ♥♥♥ Piszesz fantastyczne ficzki, weny~!
    /Annaraya

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurde, aż nie wiem co powiedzieć. Wszystkie po prostu są tak idealne, że omg. Po prostu cudowne. Czekam na więcej twoich tworów, weny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałam Cię także poinformować, że w konkursie na moim drugim blogu, w którym brałaś udział - wygrałaś :)
      http://mroczny-jednorozec.blogspot.com/2014/12/wyniki-konkursu.html

      Usuń
  6. Oww to jest świetne! Zabrałam się do czytania tego jako pierwsze na Twoim blogu stwierdzając, że zacznę od czegoś krótkiego. I urzekłaś mnie tym. Zaraz biorę się za czytanie Hate is not a good way więc dzisiaj pewnie jeszcze jakiś komentarz ode mnie będzie. *^*
    Ikahdjsd Chansoo, chce zobaczyć Chansoo jejku. ;_;
    Dobra, w każdym bądź razie te miniaturki mi bardzo przypadły do gustu.
    Weny życzę! <3

    OdpowiedzUsuń

Theme by Ally | Panda Graphics | Credit x